Zmień post - www.legnickiepole.fora.pl

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

[quote="Przemysław Kwiatkowski"][quote="co ja pacze?"]To zdanie dla mnie jest bez sensu, albo jestem za głupi, żeby je zrozumieć.
Jaki dysonans i w stosunku do czego?

Czy warunek w S.I.W.Z dotyczący 100% znaczenia ceny przy wyborze wykonawcy nie znaczy, że wybrano ofertę najtańszą? Obawiam się, że płacz i zgrzytanie zębami zębami byłoby większe, gdyby wybrano droższą firmę.

Zagranie na zagwarantowanie ceny za wywóz na całe 4 lata wydaje się i bardzo dobry. Dlaczego tak myślę? Przekonacie się sami za rok kiedy ceny będą urynkowiane w sąsiednich gminach po tym roku (wyborczym)!

Rolą opozycji jest krytykować, ale krytyka powinna mieć choćby odrobinę racjonalności. Wiem, że słynne zdanie klasyka "głupi lud to kupi", ale nie przesadzajcie![/quote]

Nie wiem jaki jesteś nie mnie to oceniać bo cię nie znam (ty znasz siebie najlepiej).
Postaram ci się wyjasnic co mam na myśli i z czego wynika brak zgodności.

We wrześniu jest otwarcie ofert czyli znana jest cena. Cena jest jedynym wyznacznikiem wyboru. Co więc ma do tego analizowanie sytuacji w innych gminach przez ponad trzy miesiące - a wszak tak uzasadniała p. Wołyniec podpisanie umowy dopiero w grudniu. Widzisz tu logikę?

Oczywiście możesz uważać że umowa na cztery lata to najwspanialszy pomysł tylko że brak na to jakiegokolwiek dowodu a w przypadku zmian (o których mówiłem) ci co segregują zapłacą za ten pomysł i nie będzie marginesu do dyskusji gdyż przetarg to przetarg. Co więcej wiele przemawia za tym że to nie jest dobre rozwiązanie (warunki rynkowe, zmieniające się przepisy, zmiana świadomości mieszkańców itd.).
Z jednej strony analizuje się (pomimo że wiadomo kto wygrał) sytuację przez trzy miesiące i nikt nie zauważa w urzędzie że nasz gmina jest jedyna która zdecydowała się podpisać umowę na tak długo, to co analizowano?
Jak mniemam byłeś na sesji czyż nie pięknie zabrzmiał argument że musieliśmy podpisać tę umowę bo stara umowa wygasała 31 grudnia i co by się działo ze śmieciami? Mówiący nawet się nie zająknął gdy to mówił - lecz wciąż pozostaje pytanie co robił przez ponad trzy miesiące w tej sprawie. Kolejny argument: chcieliśmy uniknąć bałaganu ze zmiana wykonawcy. Jakiego bałaganu skoro można się było do tego przygotowywać przez cały kwartał? 
I nie twierdzę że wybór jest zły tylko zbyt wiele dziwnych rzeczy się wokół tego dzieje a urzędnicy nie umieją wytłumaczyć dlaczego tak jest. Mam nadzieję że nie potrafią bo się nie przygotowali na sytuację że ktoś będzie pytał.

Ceny są urynkowione i żaden przedsiębiorca nie pozwoli sobie na robienie za darmo czy na stracie. Również proste przeliczenia wskazują że NIC nie zyskaliśmy na podpisaniu tak długiej umowy.[/quote]

Proszę przeczytać zdanie ze swojego tekstu (źródłowego), potem przeanalizować je pod kątem znaczenia słowa dysonans ( S.J.P  dysonans = rozbieżność, niezgodność), następnie odnieść je go (słowo) do składni tekstu i jeśli zrobi Pan to poprawnie, bez wściekłości zasłaniającej oczy i odbierającej zdolność logicznej analizy, to zrozumie Pan, ze zdanie jest bez sensu.

Nie wiem jak Pan analizuje przyszłe przepływy finansowe w swojej firmie, ale zakładam, że robi Pan to tak samo jak wszyscy, czyli ....  w przyszłych latach zakłada Pan wzrost kosztów stałych co najmniej o wzrost wynikający z inflacji (bez uwzględniania wzrostu cen za energię choćby wynikającą z naszej ekologicznej polityki, wzrostu kosztów pracy, wzrostu podatków pośrednich itd.). 
Jeśli Pan tego nie uwzględnia w swojej firmie, to raczej kiepsko widzę przyszłość.

Próby powierzenia takim radnym jak nasz praworządny opozycjonista finansów gminy czy sołectwa skończy się tragedią - tak sądzę

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *