Zmień post - www.legnickiepole.fora.pl

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

Przeczytałem wiele tematów o gminie LP i jako jej mieszkaniec od urodzenia chcę też w końcu zabrać głos. Wystarczy odpowiednio nazwać temat o którym chce się napisać by wywołać burzę. 
Najmodniejszy obecnie temat - spalarnia.  Już sama nazwa powoduje, że większość jest przeciw. Uważam, że chociaż w tym przypadku wszystko zostało pokazane a nie zrobiono tego po kryjomu jak np. z wiatrakami. Już samo to świadczy o innym podejściu do tematu. Warto wgłębić się w ten temat a nie posłuchać pierwszego z brzegu krzykacza i być od razu na nie. Żyjemy w XXI wieku i czy chcemy czy nie musimy się dostosować do postępu. Jak weszła telefonia komórkowa i chciano postawić maszt koło Mikołajowic zaprotestowano. Postawiono go koło Księgienic i nawet nikt o nim nie myśli. Chciano postawić inny w LP i zaprotestowano. I słusznie. Ale moim zdaniem nie ze względu na szkodliwość lecz nie trafioną lokalizację.
Budowę wiatraków trzymano w "tajemnicy". Gdy wiadomość o nich doszła do ogółu mieszkańców było już za późno na protest. Inna sprawa, że jednym z największych orędowników  ZA był S. Pienias który zwalczał argumenty przeciwników budowy. Teraz będąc w opozycji jest przeciw "spalarni" bo się to tak popularnie nazywa. Dla większości ludzi kojarzy się to z piecem, kominem,  dymem i smrodem.  A o tym jak to wyglądać na prawdę przeciwnicy już nawet nie chcą słyszeć. Nie chcą zakładu to niech zaproponują co zrobić z wyrobiskiem w którym złożono nielegalnie tysiące ton niebezpiecznych substancji. Przez wiele lat przez ruskich a także inne firmy z regionu. Bo mieszkańcy dołożyli też swoje śmieci ale przynajmniej nie trujące. Czy do świadomości mieszkańców NWL dociera,że żyją obok bomby ekologicznej. Jeśli ktoś chce się tego pozbyć legalnie to już wydaje się to podejrzane. Lepiej śmieci  wywieźć do lasu, dziadowstwo wylać gdzieś do rowu niech inni się martwią. "Moja chata z kraja." A zutylizować to zgodnie z normami to już problem. Może lepiej nastawić się na to by zakład który prędzej czy później tam powstanie działał ze wszystkimi możliwymi przepisami i był pod ciągłą kontrolą. 
A o takim drobnym szczególe jak 10 000 000 złotych do kasy gminy co roku i ew. nowe miejsca pracy już nie wspomnę. 
Rozpisałem się ale wolny czas czas w lecie ma to do siebie. Życzę wszystkim dobrego wypoczynku i przy okazji bardziej szczegółowego zapoznania się z tematem.

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *